piątek, 5 grudnia 2014

Korkowa rękojeść



Dąb korkowy (Quercus suber L. ) to drzewo z rodziny bukowatych,  występuje głównie w krajach basenu Morza Śródziemnego takich jak Alergia, Maroko, Tunezja, Hiszpania, Francja, Włoch i oczywiście w Portugalii. Korkowce wegetują ponad 200 lat. Gdy osiągną 25 rok życia rozpoczyna się ich eksploatacja. Korowanie powtarza się co 10-12 lat. Większość pozysku odbiera rynek winiarski, reszta trafia do obuwnictwa, agd oraz, rzecz jasna, branży wędkarskiej.

   Korek od producenta standardowo otrzymujemy w formie okrojonej i oszlifowanej. Zwykle zakupuję plastry niewiercone. Przede wszystkim są tańsze,  co więcej, rozwiercając samu mam za każdym razem możliwość idealnego dopasowania średnicy otworu do średnicy blanku. Rozwiercam na tokarce, choć centryczność na tym etapie nie jest konieczna. Dalsza obróbka ścierna zniweluje wszelkie nierówności. Po nawierceniu szlifuję otwór ręcznie owalnym pilnikiem. Zależy mi, aby idealnie (nie za ciasno, nie za luźno) spasować każdy plaster z fragmentem blanku na którym przyjdzie mu osiąść.

 Dopasowane do blanku pierścienie są gotowe do sklejania. A więc pora na epoksyd i gwintowany gryf.

  Nie należy przesadzać z ilością kleju. Cienka warstwa wystarczy za spoiwo. Co więcej, tak sklejona rękojeść będzie wizualnie spójna, be szpetnych „linii” pomiędzy plastrami. 

 








Po utwardzeniu osadzam rękojeść w tokarce. Ostateczny profil szlifuję papierem ściernym. Wstępnie gruboziarnistym, a dalej, w miarę zbliżania się do wymiaru, drobniejszym. Finalnie uziarnienie 1000 i więcej wieńczy dzieło.